Tort z pianką i galaretką moja mama piecze od nie pamiętam kiedy ;) zawsze uświetnia urodziny. Czy to moje, czy mojego brata etc. Nie będę dużo pisać, wystarczy upiec i spróbować, a stanie się hitem wszelkich przyjęć domowych :)
SKŁADNIKI:
- owoce (truskawki, brzoskwinie z puszki, mandarynki itp.)
- 1 łyżka wódki
- 2 łyżki ulubionego soku
- dżem (ja używam pigwowego)
BISZKOPT:
- 6 jajek
- 6 łyżek cukru
- 6 łyżek mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
MASA ŚMIETANKOWO-GALARETKOWA :
- 2 galaretki ( jakie najbardziej lubicie ! )
- 0,5 l. śmietanki kremówki
PRZYGOTOWANIE :
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Białka oddzielamy od żółtek, następnie ubijamy białka na sztywną masę. Dodajemy na przemian : 1 żółtko, 1 łyżka cukru, ciągle mieszając.
Na samym końcu stopniowo dodajemy wymieszaną mąkę z proszkiem delikatnie mieszając. Ciasto wylewamy na tortownicę i wkładamy do piekarnika na 20 minut.
W między czasie przygotowujemy glaretki. Jedną według przepisu, a drugą w połowie podanej ilości wody.
Kiedy biszkopt się zarumieni pozostawiamy go w wyłączonym już piekarniku do przestudzenia.
W mikserze ubijamy śmietankę i ciągle mieszając dodajemy w połowie otęgniętą galaretkę przygotowaną w mniejszej ilości wody. Dla polepszenia efektu dodajemy ulubione owoce ( WAŻNE żeby owoce były miękkie) np. truskawki, brzoskwinie z puszki, mandarynki etc. Delikatnie wymieszać.
Biszkopt przekroić na 3 części. Każdą z nich zwilżamy ponczem (wymieszana wódka z sokiem). Dwie z nich smarujemy dżemem, a następnie masą śmietanową. Na ostatnią część nakładamy masę i dekorujemy owocami. Zalewamy galaretką i czekamy aż otęgnie :)
SMACZNEGO !